10 zaskakujących sposobów, żeby zajść w ciążę. Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow. Stres a zajście w ciążę. Niepłodność a stres to jeden z coraz istotniejszyc. Myślała, że to problem jelit lub stres. Guz był coraz większy. 32-letnia Chanelle podczas lockdownu narzekała na
z trawieniem, cukrzycy, chorób serca i układu krążenia, nowotworów, zaburzeń lękowych , nerwicy, depresji, i wielu innych zaburzeń. Nawet jeżeli otrzyma Pani zwolnienie lekarskie na dolegliwości. związane ze stresem, nie rozwiąże to Pani problemów. Powrót do pracy po dłuższej nieobecności mógłby.
Kiedyś stres ułatwiał nam życie, dziś sprawia, że wypalamy się zawodowo, nie śpimy po nocach, a życie przestaje nas cieszyć. To jednak nie wszystko — silny i długotrwały stres poważnie odbija się na naszym zdrowiu i kondycji psychicznej. Nie tylko niekorzystnie wpływa na układ odpornościowy i zwiększa podatność na infekcje, ale sprzyja rozwojowi chorób przewlekłych. O
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. #1 Drogie Mamy,czy w okresie ciąży przeżywałyście mocny lub przewlekły stres,a mimo to urodzilyscie zdrowiutkie dziecko? reklama #2 tak , zdrowa jak rydz, ale za to strasznie marudna i płaczliwa ;-) #3 Pytam,bo zdarzają się różne stresogenne sytuacje w życiu,często nawet traumatyczne,a naczytałam się,że stres bardziej szkodzi niż nawet palenie papierosów i może powodować rózne wady u dziecka,począwszy własnie od niespokojnego charakteru po zespół Downa #4 Kasiu, tak... Bedąc w 5 tygodniu ciąży zmarł nagle mój tata. Wszystko co związane z pogrzebem było na mojej głowie, bo mama nie była w stanie. Później opieka nad mamą, bo była w strasznym stanie. Do tego alkoholizm jednego z bliskich członków rodziny - ogólnie stres towarzyszyl mi większy okres ciąży. Owszem, urodziłam 5 tygodni przed terminem, ale moja córeczka jest zdrowiutką silną dziewczynką, ma 4 miesiące i z wcześniaka jej praktycznie nic nie zostało #5 Tak.. dziecko zdrowe ale za to nie raz daje popalić he #6 po pierwsze stres w ciąży nie powoduje zespołu downa. Po drugie ja jestem nerwus i Julka urodziła się zdrowiutka, ale też ma mój charakterek i jest czasem nerwowa. Stres na pewno nie jest wskazany, ale nie zawsze można go uniknąć. W tej ciąży przez kilka tygodni umierała moja babcia, sytuacja bardzo nerwowa, plus jeszcze jedna o ktorej nie chcę już tu pisać, ale myślę, że dziecko najwyżej będzie nerwowe a na pewno nie chore przez to że mamusia się postresowała. #7 ja przezywalam bardzo silny stres od samego poczatku na samym starcie zostalam i wlasciwie mialam zostac samotna by ciaze mialam problemy w zyciu osobistym jak i w pracy z silny poronieniem bylo to wytrwalam do konca i o czasie urodzilam ale niestety bardzo zaledwie powiedzieli ze to z powodu stresu ,gdyz wtedy zwęzaja sie naczynia krwionosne matki i moze nastapic poronienie albo tez jak bylo w moim przypadku slaby dostep pokarmow dla tez malo jadlam bo z tych wszystkich nerwow nie bylam w stanie efekcie dziecko nie bylo nalezycie dokarmiane przez pepowine i nie mogla fizycznie sie ma 2,5 roku i jest wesolutkim i mądrym bardzo brzacem(dziewczyny jeddzie orzechy wloskie to wspomaga rozwoj mozgu dziecka).Fizycznie zdrowa chociaz po czasie wiem,ze nie warto przezywac stresow(jezeli jest to od nas zalezne).Trzeba mimo wszystko myslec o urodzila sie zdrowa dziewczynka ale sa osoby gdzie dziecko posiada powazne bardzo wady albo co gorsza jest niedotlenione. #8 Dziewczyny cieszę się,że pomimo tego co przeżywałyście to jednak urodziłyście zdrowe maleństwa są dla mnie przykładem i nadzieją,że wszystko będzie dobrze z moją dzidzią,pomimo tego,co muszę na co dzień regularnie Was serdecznie i zyczę Wam duzo zdrowia i powodzenia we wszytskim!!! #9 Stres jest cholernie niebezpieczny w ciazy poczynajac od mozliwosci poronienie, przez zle przeplywy pepowinowe i zle dotlenienie dziecka, po przedwczesny porod. Moj nastapil w 29tc dziecko nie przezylo, ale to z winy lekarzy...nikt mi nie zdjal majtek gdy bylam przywiazana do noszy... Na 100% stres sie ma nijak do Zespolu Downa, to jest wada genetyczna... Jak tylko mozesz unikaj stresu jak ognia, nic nie jest teraz wazniejsze jak dziecko w lonie. reklama #10 Witajcie mam termin na 15 maja, ale teraz to bardzo się martwie. W sobote plamiłam, w niedziele mąż pojechał do szpitala po tabletki na podtrzymanie ciąży a we wtorek dowiedziałam że mam 5 mm krwiaczka, ciąża zagrożona wiec luteina, duphasteron i... leżenie. Martwie się o maluszka bo wiem, że teraz może być różnie. Od początku ciąży stres stres stres. Jak przekonac mężą, że nie jestem leniem jak to już stwierdził) tylko w pierwszych tygodniach nudności i senność to normalne objawy, wiec po pracy marzylam tylko by choć na 10 minut przytulić głowe do poduszki. Jak doprosic sie o pomoc (przy okazji dowiedzialam sie że pomimo ze przcuje tak samo ciezko jak on, to obowiązkiem kobiety jest sprzatanie i gotowanie, bo on po pracy musi odpocząć. - szkoda że to wszystko wyszlo dopiero teraz... Stres jak powiedziec szefowi o ciąży. Prace swoją bardzo lubię a czasy wiadome... W pracy miałam w planie poinformowac szefa o moim "rozmnożeniu" w grudniu, ale maluch zadecydował za mnie, bo chwilowo przbywam na L4. Mam nadzieje że wszystko będzie ok, dzidziuś okaze się być siłaczem i wytrwa a jego mama bedzie mogła wrócić do pracy i normalnego życa. Dzięki Bogu am możliwość pracowania w domu, inaczej myśli by mnie już zupełnie załamały Dodatkowo zero wsparcia ze strony męża, który nie rozumie że ciąża zagrożona wiec trzeba leżeć nie znaczy, do pracy nie chodzisz wiec mieszkanie ma byc wysprzatane a goracy obiad ma czekac na pana i wladce. Jestem juz zupełnie sfrustrowana bo nie da sie wszystkichzadowolić. Męża, szefa a przede wszystkim siebie, bo dla nie najważniejszy jest skarb który ma już 9 tygodni. Powoli naprawde mam dość
Witam. Jestem w 17 tc. Otóż jestem zaniepokojona, bo mam okropne problemy rodzinne. Rodzice i chłopak robią mi ciągle awantury o wszystko. Rodzice są za tym, żebym w ciąży zachowywała się normalnie, wszystko jadła, wszystko robiła, nawet dźwigała. Mają to gdzieś, że nie mogę się denerwować awantury są co najmniej 3 razy w tygodniu. Są one tak ostre, że płaczę przez kilka godzin. . Boję się, że przez silny stres dziecko może być chore. Jakie mogę być konsekwencje tego stresu? Proszę o pomoc. KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu Poród - kiedy należy udać się do szpitala? witam, silny stres może spowodować poronienie, nie odbije się raczej na rozwoju płodu. Proszę spróbowac porozmawiać z domownikami 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Silny stres w 36 tygodniu ciąży – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Krótkotrwały silny stres w ciąży – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka Stres i nadciśnienie w 38. tygodniu ciąży – odpowiada Lek. Jacek Ławnicki Skrócona szyjka do porodu w 31. tygodniu ciąży – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Wpływ stresu na płód w 8. miesiącu ciąży – odpowiada Lek. Katarzyna Szymczak Brak okresu, stres i napompowany brzuch a ciąża – odpowiada Lek. Magdalena Kowalska Silny stres i bóle brzucha w 14. tygodniu ciąży – odpowiada Lek. Paweł Baljon Padaczka i silny stres – odpowiada Mgr Magdalena Tylko Czy stres negatywnie wpłynie na płód? – odpowiada Redakcja abcZdrowie Ból brzucha po stresie w 28 tygodniu ciąży – odpowiada Aleksander Ropielewski artykuły
Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Rekomendowane odpowiedzi Zgłoś odpowiedź hejka dziewczyny? stresujecie/ albo stresowałyście się w ciąży? albo raczej martwiłyście i dużo myślałyście o dziecku, czy wszystko jest dobrze? bo tak się zastanawiam, czy tylko ja tak mam... w sumie stres to raczej nie jest, chociaż może do tego się zalicza, no nie wiem... w każdym bądź razie dużo myślałam i martwiłam się a szczególnie w 1 i 2 trymestrze czy wszystko dobrze z dzieckiem? (może dlatego, że miałam sporo komplikacji...) nie wiem jaki ma to wpływ na dziecko... pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam :) To chyba przypadłość każdej ciężarnej że przezywa wszystko i martwi sie na w pierwszej ciąży non stop myslałam czy aby mały rosnie zdrowy,w internecie natrafiałam co raz na jakieś choroby i wszystko analizowałam,przypadkowo na you tube natrafiłam kiedyś na film o zmarłym dzieciaczku,noworodku,i ryczałam jak mi zakazał takich rzeczy oglądać,bo sie bardzo wrażliwa stałam. A jak nie czułam ruchów to było najgorsze,dzieciatko spało sobie w najlepsze a ja zamartwiałam sie czemu sie nie rusza,czy wszystko w porządku. I czesto czytałam na jakim teraz malec jest etapie,co sie mu własnie rozwija,co umie zrobić,i tak całą ciążę. Za dużo czasu miałam i tak świrowałam. Teraz jak w domu małe dziecko to inaczej do drugiej ciąży mi badania dobre wychodziły i żeby dzieciaczek zdrowy sie nie mam juz tyle czasu na takie fanaberie jak w pierwszej ciąży. Także sie nie martw,to normalne u nas...Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja pracowałam w ciąży i nie miałam za dużo czasu na stres, ale na samym początku, w 7 tygodniu brałam antybiotyk i powiem szczerze, ze to był dla mnie duży stres, bałam się, ze przez ten lek poronię, poza tym nic nie mogłam jeść, wymiotowałam i miałam opryszczę na ustach, więc prawie miesiąc przeleżałam w łóżku, bardzo się bałam, że stracę dziecko Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź a i jeszcze stresowało mnie przygotowywanie wszystkiego dla dziecka, pamiętam, że czegś mi brakowało i nie mogłam spać w nocy, bo nie miałam kocyków czy pieluszek flanelowych...heheh teraz się z tego smieję, ale wtedy był to dla mnie mega problem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź nie martw się tym, ja przez hormony an początku przejmowałam się wszystkim dosłownie każda bzdurą, a potem co najsmieszniejsz przejmowałąm się tym, że sie przejmowałam czyli błędne koło. Teraz jest już lepiej u mnie, nadal jestem histeryczką bo taka moja uroda ;) Jedyne co to teraz potrafię sobie rózne bzdury wytłumaczyc logicznie. Dobra rada nie czytaj w necie co może zaszkodić itp, jak amsz wątpliwości to zapytaj lekarza. A takw ogóle to ja jestemw ogóle bardzo nerwowa z natury ,a jak na razie ejst u mnie wszystko ok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja tez przez okres ciąży byłam strasznie nerwowa to krzyczałam na wszystkich na męża moją mame i starsze dzieciaki wybaczyli bo jak wiadomo kobiecie w ciąży wybaczać trzeba a tak przynajmniej mogłam rozładowac stres a nie trzymac go w sobie a mała urodziła sie zdrowa i bardzo spokojna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź la lunaja tez przez okres ciąży byłam strasznie nerwowa to krzyczałam na wszystkich na męża moją mame i starsze dzieciaki wybaczyli bo jak wiadomo kobiecie w ciąży wybaczać trzeba a tak przynajmniej mogłam rozładowac stres a nie trzymac go w sobie a mała urodziła sie zdrowa i bardzo spokojna o no to super:) najważniejsze dziecko, ja właśnie nie tyle, że norowa jestem ile się przejmuje i to zupełnie nie potrzebie... pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź gwiazdka86nie martw się tym, ja przez hormony an początku przejmowałam się wszystkim dosłownie każda bzdurą, a potem co najsmieszniejsz przejmowałąm się tym, że sie przejmowałam czyli błędne koło. Teraz jest już lepiej u mnie, nadal jestem histeryczką bo taka moja uroda ;) Jedyne co to teraz potrafię sobie rózne bzdury wytłumaczyc logicznie. Dobra rada nie czytaj w necie co może zaszkodić itp, jak amsz wątpliwości to zapytaj lekarza. A takw ogóle to ja jestemw ogóle bardzo nerwowa z natury ,a jak na razie ejst u mnie wszystko oka w którym tygodniu jesteś? ja 32, tylko że u mnie od początku ciąży było dużo komplikacji i chyba przez to zaczęłam "fisiować" ale co były powody uzasadnione do przejmowania to były ale jeszcze później sama sobie dokładałam a teraz myślę, że zupełnie niepotrzebnie i że w ogóle po co się martwiłam, bo w sumie to nic nie dawało i tak jak mówisz błędne koło... a też chyba należe do osób nadmiernie przejmujących się... też już do tego doszłam że czytanie w necie jest bez sensu i powiedziałabym ,że szkodzi na nerwy... ale teraz jestem taka mądra a ile predzej niepotrzebnie się nakręcałam....:( pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź martyna30 mi 5 lekarzy nie dawało szans na to ,że kiedykolwiek będę mamą w 2009 zaszłam w ciążę i w 12 tyg poroniłam potem długa walka o to żebym znów mogła zajść udało mi się w 2011 w swoje 30 urodziny dowiedziałam się ,że jestem w ciąży,to była radość i mega stres oby się nie powtórzyło nic kolejny 14 tyg odkleił mi się cały worek owodniowy od ściany macicy dostałam silnego krwotoku nikt z lekarzy nie dawał szans mojemu dzieciu ile ja przepłakałam nocy i dni w wzięłam się w garść i w 39tc przyszła na świat zdrowa piękna ciążę miałam obsesję czy wszystko jest ok jak mała się nie ruszała dłuższy czas dostawałam ataków paniki i tak do samego jak się maleństwo urodzi będziesz się martwić o jego tak kobiety już mamy zawsze znajdujemy sobie jakiś powód do zmartwień. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no wiem, w sumie mam już trzeci trymestr i już jestem spokojniejsza tylko żałuję, że prędzej się tyle zamartwiałam, a teraz myślę, że to było bez sensu bo przecież to w niczym nie pomaga tylko człowiek się nakręca... ale pewnie tak jak mówisz, my kobiety tak mamy a do tego jak ciąża upragniona a są komplikacje to już w ogóle... pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ja jestem w 4 ciąży ( 3 poronienia)... I teraz w 20 tygodniu ciąż jestem.. Ale martwię się cały czas.. czy wszystko ok, czy mała będzie zdrowa... itd., Ale stres mam cały czas .. Pracuje i to jest mój najwiekszy problem, niby w domu nie wysiedze.. bo w piątki soboty i niedziele w domu jestem, to mnie cholera bierze bo ileż można chodzić i sprzątać... Ale w pracy cały czas mnie wszystko denerwuje.. :( Zadusiłabym kżdego kto się do mnie odezwie - hihi.. mam nadzieje że to przypadłość ciąż.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no nie ma się co dziwić, 3 poronienia to naprawdę dużo przeszłaś:((( przykro mi no ja od początku ciąży mam komplikacje, jak już jest dobrze i jestem spokojniejsza to zaś coś, więc generalnie cały czas się martwię i jestem taka jakby spięta teraz w 3 trymestrze się uspokoiło więc i ja jestem spokojniejsza ale tak mi szkoda, ciąża wyczekana i te komplikacje zabrały mi całą radość ciąży... teraz jest dobrze więc się cieszę ale większość ciąży pełna obaw.... i nie wiem jak moje dzieciątko to znosiło... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ja stresowałam się wszystkim, miałam mnóstwo, bałam się wszystkiego, wyobrażałam sobie najgorsze, do tego od lat zmagam się z nerwicą, kiedyś nawet przeszłam depresję. Ale urodziłam zdrową, piękną córkę i wszystko jest w porządku. Nie ma się czym martwić :) Trzeba spróbować jakoś ogarnąć emocje. Powodzenia :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Andy Zgłoś odpowiedź Jak sobie radzić ze stresem w ciąży? W tym tygodniu mam obronę na uczelni i jestem cała w nerwach. Na niczym nie mogę się skupić. Jestem cała zblokowana. Myślę tylko o tym, że popełniłam błąd w pracy ale za późno zauważyłam go. Strasznie się boję. Mam wrażenie, że chyba urodzę przy tej komisji. Pije melisę ale za chwilę to się chyba w niej wykąpię. Ratunku... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Akemi Zgłoś odpowiedź Chyba największy stres i strach jest po też pierwszą ciążę poroniłam i jak zaszłam w ciążę kolejny raz bardzo się bałam i mówił że przesadzam ale wiadomo,co przeszłyśmy to zupełnie inaczej to wszystko przeżywają i nosimy maleństwa w naszym ciele i jesteśmy o wiele bardziej wrażliwe na wszelkie sygnały z naszego organizmu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość przysszłamama Zgłoś odpowiedź Stres w niczym nie pomoże, rozumiem bo też chucham i dmucham na brzuszek, ale staram się zachować zdrowy rozsądek. Wszystko co możesz robisz, by było dobrze, i to jest najważniejsze:) Dbajmy o siebie, moje maleństwo też wyczekane udało się dzięki Cyclotest MyWay w końcu, po wielu różnych drogach szukania :) Będzie dobrze przyszłe mamusie, damy rade. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Statystyki użytkowników 28588 Użytkowników 2074 Najwięcej online Najnowszy użytkownik william92 Rejestracja 1 godzinę temu Kto jest online? 0 użytkowników, 0 anonimowych, 529 gości (Zobacz pełną listę) Brak zarejestrowanych użytkowników online Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane
silny stres w ciąży forum